----- Original Message ----- From: "Ruch Narodowy" <rn2004@...>
Material ten zostal wyslany informacyjnie. W przypadku sprzeciwu kolejna informacja nie bedzie wyslana.
The materials were sent for your information only. You may reply to this message if you do not wish to be included in our mailing in the future.
______________________________________________
Na stronie internetowej Polskiego lobby przeciwko integracji Polski z 'Unia Europejska' () zamieszczono informacje o kolejnej rozprawie przeciwko panu Slawomirowi Andrzejowi Zakrzewskiemu:
'Najblizsza rozprawa [odbedzie] sie w srode 20 X 2004 o godz. 9.00 - Sad Rejonowy w Warszawie, ul. Kocjana 3, sala 40.
S p r a w o z d a n i e z r o z p r a w y z d n i a 1 4 w r z e s n i a 2004
Rozprawa rozpoczela sie o 8.30. Na wstepie sedzina Zuzanna Adamczyk odczytala zarzuty stawiane Slawomirowi Andrzejowi Zakrzewskiemu przez Komende Rejonowa Policji w Warszawie, ul. Wilcza 21. Naszego kolege oskarzono o przewodniczenie w dniu 3 maja 2004 zgromadzeniu przy Grobie Nieznanego Zolnierza bez wymaganego pozwolenia oraz wznoszenie wraz z zebranymi okrzykow przeciw policji. Po uslyszeniu ostatniego stwierdzenia Slawomir Zakrzewski wyrazil stanowczy protest.
Swiadek Adam Krawczyk, oficer Stolecznych Oddzialow Prewencji, Warszawa, ul. Pulawska 44, ktory dowodzac policjantami staral sie 3 maja naklonic zebranych do rozejscia sie, poprosil o odczytanie swego zeznania. Przyznal, ze ludzie nie zachowywali sie agresywnie oraz, ze tamtego dnia nie mial swiadomosci co do tradycji niezaleznych trzeciomajowych obchodow, podczas ktorych delegacje roznych ugrupowan, w tym ROP, skladaja kwiaty przy Grobie Nieznanego Zolnierza. Jesli chodzi o udzial swych przelozonych w podejmowanych decyzjach, zaslanial sie niepamiecia.
Slawomir Zakrzewski wskazal, ze dzialania o podobnym charakterze wzgledem jego osoby mialy miejsce przy okazji referendum unijnego. Zmieniano wtedy dowody, falszowano stan faktyczny, stosowano dowolna interpretacje przepisow, w koncu ukarano grzywna.
Sad przychylil sie do wniosku obwinionego Slawomira Zakrzewskiego, by jako material dowodowy dolaczyc notatnik sluzbowy A. Krawczyka oraz film nakrecony podczas zdarzenia przez policje. Zgodzil sie takze powolac na swiadkow bylego premiera Jana Olszewskiego oraz Dariusza Benedykta Ciesielskiego, Jozefa Obrebskiego i Jana Strzezka, zas w charakterze eksperta od aksjologii posla Jana Lopuszanskiego.
Na to posiedzenie sadu przewidziano 50 min., tymczasem trwalo 2 godziny i 10 min.'